Dawno nie pisałam z przyczyn urlopowych, ale już jestem i napiszę o najlepszej truskawce jaką w życiu jadłam- truskawce kaszubskiej.
Jest tradycyjnym produktem województwa pomorskiego i posiada oznaczenie ChOG (europejski rejestr nazw i oznaczeń - Chronione Oznaczenie Geograficzne).
A że właśnie na pomorzu urlopowałam, miałam okazję spróbować tego narodowego skarbu prawie prosto z krzaczka:)
Pysznie słodkie, soczyste i czerwone bomby smaku.
Jedyny smutek jest taki, że teraz żadna truskawka nie będzie mi tak smakować.
Były tak pyszne, że nic z nich nie zrobiłam, bo po prostu szkoda było.
Jeśli tylko będziecie mieli okazję spróbować, nie wahajcie się ani chwili.
Ja już teraz wiem, że w przyszłym roku urlopuję w czerwcu na pomorzu, by załapać się na te pyszności:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz