niedziela, 16 marca 2014

Bounty...



Straszną miałam ochotę na ciasto z kokosem i czekoladą. Ciasto Bounty wyszło lekkie i puszyste. Łatwo też je zrobić- przynajmniej moja wersję:)

Biszkopt:
- z 8 białek ubić pianę
- dodać 8 łyżek fruktozy/cukru
- 8 żółtek wymieszać w osobnej misce z łyżeczką proszku do pieczenia i dodać do białek
- przesiać 6 łyżek mąki orkiszowej z pełnego przemiału i 2 łyżki kakao.
- wmieszać ręcznie do jajek z cukrem
- na koniec wmieszać delikatnie 4 łyżki oliwy
Blachę prostokątną wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć ciasto i piec ok 25 minut 180 stopni.

Krem:
- pół litra śmietany kremówki
- 1 serek mascarpone
- cukier puder (ok 5 łyżek- próbować)
- 1 śmietan-fix
- 1 zmrożony baton Bounty
Śmietanę tradycyjnie ubić z cukrem i fixem. Dodać serek i starty na tarce Bounty (dwa paluszki, tak jak w opakowaniu)
Kremem przełożyć wystudzony biszkopt.

Polewa:
- 2 czekolady mleczne
- 3 łyżki mleka
- 1 łyżka masła
Rozpuścić w kąpieli wodnej i polać ciasto.
Do dekoracji pokroiłam w plasterki drugi zamrożony baton (łatwiej się kroi).
Czarownie sssłłodkie:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz