Założyłam na blogu nową etykietę, co się zowie Licha Micha.
Będę tu wrzucać nieudane przepisy z przestrogą i objaśnieniem.
Podobno uczymy się na błędach, więc szkoda, żeby moje kulinarne błędy się marnowały i odchodziły w zapomnienie. Najczęściej wynikają z lenistwa i roztargnienia, a kuchnia nie lubi pośpiechu.
Poniżej pierwszy wpis o prawie zakalcu.
Osobiście mam nadzieję, że jak najrzadziej będę musiała dodawać coś do tej właśnie zakładki:)
Fajny ten blog.
OdpowiedzUsuń